Krem z filtrem UV – chroń swoją skórę przed słońcem

Bezpieczne opalanie się z filtrami UV

Sezon urlopowy trwa w najlepsze, wyjeżdżamy na urlopy albo organizujemy weekendowe wypady z rodziną lub znajomymi. Kiedy pakujemy się na taki wyjazd, oprócz standardowych rzeczy, jak ubrania czy kosmetyki do codziennej higieny, musimy pamiętać o jeszcze jednej rzeczy. Z pozoru nie aż tak ważna, a w rzeczywistości może uchronić nasze zdrowie, a nawet życie. Krem z filtrem UV, bo o nim mowa, musi być częścią naszego bagażu na każdy letni wyjazd.

Jak działają kremy z filtrem UV?

Wbrew powszechnie panującej opinii, światło słoneczne ma nie tylko negatywne działanie na nasz organizm. I bynajmniej nie chodzi tylko o opalanie się. Światło słoneczne stymuluje produkcję witaminy D3 w naszym ciele. Jej prawidłowy poziom wspomaga zapobieganie lub walkę z nowotworami, zwiększa naszą ogólną odporność i wzmacnia kości. Ponadto promieniowanie słoneczne pomaga zmniejszać ryzyko wystąpienia niektórych nowotworów i leczyć niektóre choroby skóry. No i przede wszystkim, światło słoneczne wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie, podnosi poziom serotoniny w naszym mózgu, co poprawia nasz nastrój i uspokaja. Powinniśmy więc korzystać z dobrodziejstw promieni społecznych, ale musimy robić to z głową i odpowiedzialnie. Światło ultrafioletowe może mieć też negatywny wpływ na nasze ciało. Jego zbyt duże dawki powodują przyspieszone starzenie się skóry oraz – co gorsze – może powodować powstawanie zmian skórnych, które mogą przeistoczyć się w nowotwory skóry.
I tu z pomocą przychodzą nam wspomniane wyżej kremy przeciwsłoneczne. Chronią one naszą skórę na dwa sposoby. Zawarte w nich filtry, chemiczne i fizyczne, na różne sposoby walczą ze szkodliwością promieniowania UV. Filtry chemiczne (bardziej poprawna nazwa to organiczne) wchłaniają się w skórę i przechwytują energię z promieni UV i zmieniają je w ciepło. Filtry fizyczne (nieorganiczne), w przeciwieństwie do chemicznych, nie wnikają w skórę. Tworzą warstwę na skórze, która na zasadzie tarczy blokuje dostęp promieniowania do wnętrza organizmu. Są bardzo skuteczne, lecz ich wadą jest duża podatność na czynniki mechaniczne – dotyk czy zmywanie przez wodę. Filtry organiczne są na to odporne, ale one z kolei rozgrzewają skórę w wyniku konwersji promieniowania w ciepło, ponadto mogą wpływać na osoby uczulone z racji na to, że całkowicie wchłaniają się w organizm. Ich dodatkową wadą jest to, że muszą zostać zaaplikowane minimum 20 minut przed wyjściem na słońce.
Najbardziej popularne są kremy przeciwsłoneczne, które łączą ze sobą działanie tych obu filtrów, zapewniając w ten sposób wzmocnioną ochronę. O tym jak mocno (czy raczej na jak długo) chroni nas krem z filtrem UV, określa wartość czynnika SPF (Sun Protection Factor). Im większa jego wartość, tym bardziej krem wydłuża czas, zanim nasza skóra ulegnie poparzeniu słonecznemu. Zastosowanie więc kremu z wyższą wartością SPF (na przykład 30 lub 50) chroni nas na dłużej niż z mniejszą (10 czy 20). Pamiętać jednak należy, że odpowiednie działanie ochronne kremu z filtrem UV, zapewni tylko właściwe używanie go. Musimy zaaplikować odpowiednią ilość kremu na skórę (informacje na ten temat są podane na opakowaniach kremów). Z racji tego, że działanie filtrów słabnie pod wpływem czasu i czynników zewnętrznych (kąpiel w wodzie czy uprawianie sportu) należy odświeżać warstwę ochronną co 2-3 godziny.

Kobiety opalające się nad basenem


Kolejną istotną rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to czy opakowanie wybranego przez nas kremu ma oznaczenia informujące o ochronie przed promieniami UVA. Kremy bez niej chronią wyłącznie przed promieniowaniem UVB. Najczęściej jest to oznaczone właśnie napisem UVA lub informacją o zawartości PPD (Persistent Pigment Darkening) lub IPD (Immediate Pigment Darkening). Te czynniki wpływają na to, o ile razy zostaje zmniejszony poziom promieniowania wchłonięty przez skórę, po zaaplikowaniu kremu posiadającego je. Dobry krem z filtrem chroni zarówno przed promieniami UVB jak i UVA.

Czy krem z filtrem zapobiega opalaniu?

Co ciekawe, sama opalenizna też chroni przed wnikaniem promieni słonecznych w ciało. Zalecane więc jest stopniowe opalanie się, używając najpierw krem z najwyższym filtrem, a potem stopniowo słabszych kremów. Kremy, z wartością SPF powyżej 30, często nazywa się blokerami słonecznymi. Nie ograniczają one jednak opalania się całkowicie, za to chronią przed oparzeniem słonecznym. Błędne jest więc przeświadczenie, że stosując krem z filtrem UV, musimy zrezygnować z opalenizny. Działanie promieni słonecznych na naszą skórę, powoduje wytwarzanie się w niej melaniny, która odpowiada za piękną opaleniznę. Jest ona tak naprawdę systemem ochronnym naszego organizmu i częściowo blokuje wnikanie promieniowania. Krem z wyższym SPF nie blokuje wytwarzania melaniny, a jedynie spowalnia ten proces, chroniąc nas przed negatywnymi skutkami promieni ultrafioletowych. Nie musimy obawiać się też, że krem z filtrem UV zablokuje pozytywne działanie słońca na nasze ciało. Mimo filtrów dalej produkuje ono witaminę D3, a skóra nadal korzysta z leczniczych właściwości promieni UV.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *